Dziś będzie szybko i zwięźle. Zakończyłem renowacje mojej najstarszej makiety o której pisałem ostatnio. Dziś dla was efekt końcowy. Wciąż mam w katonie kilka makiet do odratowania - niektóry w stanie nawet gorszym niż była ta. Kto wie może na nie też przyjdzie pora.
| Today it will be quick and concise.
I have completed the renovation of my oldest model that I wrote about recently. Today, the final result is for you. I still have several models in the caton that need to be saved - some of them are in even worse condition than this one. Who knows, maybe the time will come for them too.
|
czwartek, 20 czerwca 2024
Renovation of the oldest terrain model. Part 2
sobota, 1 czerwca 2024
Renovation of the oldest terrain model. Part 1 - FKB ed 117
Czas na karnawał! Dziś nietypowo bo z wyjazdu ale może uda się podzielić tym co udało mi się podziałać w ramach hobby i pasuje to do tematu majowego Figurkowego Karnawału Blogowego. W ramach Przyrządów i Narzędzi będących tematem miesiąca postanowiłem wrócić do najstarszej mojej makiety. Ten niewielki kawałek terenu będzie miał gdzieś między 15 a 20 lat i został stworzony na początku mojej przygody z hobby. ok 2007 postanowiłem podrasować nieco te makietę dodając elementy drewnianej konstrukcji oraz zmieniając podstawę - niestety nigdy nie dokończyłem tego. Tym sposobem makieta trafiła do kartonu i stała się modelarskim złomem - nigdy nie skończonym, wiecznie walającym się tworem który zajmował tylko miejsce i łapał kurz. Na szczęście FKB dał mi pretekst i motywacje aby to zmienić. Zawłaszcza, że chciałem wypróbować nowe narzędzie. Narzędzie na które wpadłem przez przypadek - Elmin podrzucił mi za pomocą instagrama filmik na której ktoś w dość imponujący sposób za pomocą wydrukowanej na drukarce 3d teksturowanej rolki tworzył w masie powietrzno-utwardzalnej całe zdobione ściany zamku. Postanowiłem spróbować czym to się je. Muszę przyznać, że pierwsze testy jakie dziś prezentuje są bardzo obiecujące. Całość pracy nad kamienną podłoga zajęła mi mniej niż 10 minut co jest prędkością światła w porównaniu do innych technik. Nie będę ukrywał wałki pod inne bardziej skomplikowane tekstury też już wydrukowałem i mam zamiar kontynuować tę zabawy. Tym czasem stara makieta nabiera nico barw - wciąż nie gotowa ale już widać, że było warto dać tej starowince szanse.
| It's time for carnival! Today is unusual because I was away, but maybe I will be able to share what I managed to do as a hobby and it fits the theme of the May Figurine Blog Carnival.
As part of Devices and Tools, which is the topic of the month, I decided to return to my oldest mock-up. This small piece of land will be somewhere between 15 and 20 years old and was created at the beginning of my adventure with the hobby. around 2007 I decided to improve the model a bit by adding elements of a wooden structure and changing the base - unfortunately I never finished it. In this way, the mock-up ended up in a cardboard box and became modeling scrap - a never-finished, ever-falling thing that only took up space and caught dust. Fortunately, FKB gave me an excuse and motivation to change it. Especially since I wanted to try a new tool. A tool I came across by accident - Elmin sent me a video via Instagram in which he created, in a quite impressive way, using a 3D printed textured roller to create entire decorated castle walls in air-hardened mass. I decided to try what it is eaten with. I must admit that the first tests presented today are very promising. The entire work on the stone floor took me less than 10 minutes, which is the speed of light compared to other techniques. I won't hide the rollers for other, more complicated textures, I've already printed them and I plan to continue this fun. This time, the old model is taking on a bit of color - it's still not ready, but it's already clear that it was worth giving this old thing a chance.
|