503 dzień w sieci... / 503 days in the web...
The flesh is weak.
The weak shall be purged.
What remains is strength. ...
The weak shall be purged.
What remains is strength. ...
Pomalowałem kolejną figurkę!
Ci z Was, którzy czytali poprzedni post zapewne domyślają się, że to kolejny model do Warhammera 40 000. Dziś przedstawiam Wam porucznika zakonnych sił Żelaznych Dłoni :D Dlaczego przy tak małej ilości oddziałów zdecydowałem się malować kolejnego bohatera, zamiast wzmacniać siły dodatkowymi żołnierzami? Okazało się, że malując bez planu stworzyłem sobie armię, której nie można legalnie wystawić do gry (za mało troopsów, za dużo elit :P). Aby spełnić wymogi stawiane przez zasady, paradoksalnie, potrzebowałem kolejnego oficera dla mojej armii. Model, którego użyłem to Ennox Sorrlock - z gry planszowo/bitewnej Deathwatch Overkill. Podstawka z kolei jest produkcji Secret Weapons.
Model w zamyśle rzeźbiarza prezentuje weterana Żelaznych Dłoni, wcielonego do Szwadronów Śmierci - specjalnego zakonu specjalizującego się w zwalczaniu Xenos. Przydział do tych jednostek jest czasowy. Wojownicy, którym udało się wypełnić powierzone zadania wracają później do rodzimych zakonów.
Z tą myślą postanowiłem pomalować figurkę tak, aby przestawiała model weterana, który po niezliczonych walkach z obcymi zagrażającymi ludzkości, wrócił w szeregi wojowników z Medusy. Jako symbol szacunku wobec jego służby zezwolono mu zatrzymać oznaczenia Szwadronów Śmierci, a Żelaźni Ojcowie uczynili go swoim doradcą, szybo doceniając jego dogłębną ekspertyzę w taktyce obcych.
Model był bardzo przyjemny do malowania, a sama praca nad nim przebiegła o wiele szybciej niż zakładałem.
Miałem już okazję przetestować ten model na polu bitwy i spisał się najlepiej, jak to tylko było możliwe. Pod jego dowództwem Żelazne Dłonie walczyły jak nigdy, odnosząc wspaniałe zwycięstwo.
Dajcie znać, co o nim sądzicie.
Dziś dodatkowo postanowiłem użyć polskiego nazewnictwa - co o tym myślicie? To dla Was herezja czy wręcz przeciwnie, jedyna słuszna droga?
|
I painted another mimniature!
These from you guys whom read last entry should not surprised - it's another model of Warhammer 40k.
Today I have a pleasure to show you Iron Hands Lieutenant.
You may ask: why next hero? Why not paint more troops or some heavy weapons? Well, it turned out, that there is no way to put all of my space marines into battle zone due to some rules restriction (too many Elite choices). Easiest and fastest way to correct my list was to add character to an army (HQ choices)
I use base from Secret Weapons and the minature comes from Deathwatch Overkill game. His name is Ennox
As some of you may know, the service in Deathwatch is temporary. After it ends, the Marines returns to origin chapter. So I decided to paint him as veteran who returns to Iron Hands Chapter.
Naturally, Iron Fathers want to exploit their knowledge about Xenos, so they promoted him to the rank of Lieutenant. Now he stands alongside Iron Fathers finest.
The model was very pleasant to paint and the work on it went much faster than I expected.
Last weekend I had occasion to test him on the battlefield as Warlord of my force. He did great. Under his command Iron Hands fought as never before, capturing a great victory.
Let me know what do you think about him!
|
Mam wrażenie, że poprawił Ci się skill. Twarz jest pomalowana dużo bardziej precyzyjnie, wydaje się też, że lepiej kontrolujesz washe. Czyli: dobra robota :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Faktycznie czuje się już pewniej nieco w malowaniu. Ale wciąż sporo nauki przede mną. Nie da się nauczyć malować figurki nie malując figurek :D
UsuńŁadnie z całą tą metalowością kontrastuje tak matowy żółto-czarny pasek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Taki był plan aby dodać nieco kontrastu - bo metalowy gość na metalowej podłodze obok metalowej skrzynki. Trzeba było złamać nieco kolorystykę. Cieszę się, że się udało.
Usuń