228 dzień w sieci...
Po remontach czas wyjąc hobby z kartonów.
Po raz kolejny trywialne rzeczy przeszkadzają w uprawianiu hobby, wierzę jednak, że jesienny czas będzie sprzyjał modelarskiej pasji. Na rozgrzewkę zaczątek mojego nowego oddziału do Warheima.
Poniższa figurka pirata oryginalnie do Warhmachine, ale sądzę, że z powodzeniem posłuży, jako stronnik Piratów z Sartosy. Otwarcie nowego projektu zanim zamknąłem pozostałe tym razem za sprawą kolejnej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego XXXVII, a konkretniej Maniexa - Ahoj marynarzu!
Model idealnie sprawdził się, jako rozgrzewka po miesiącach nie malowania - był przyjemny, nie za trudny. Malowanie dokonane w jeden wieczór zgodnie z założeniem dla tego oddziału - malowania szybkie i przyjemne - raczej na stół niż do gablotek. Większość modeli które zebrałem do tej bandy jest metalowa więc tym razem odpuszczę sobie konwersje. Wciąż brak pomysłu na podstawki ale przyjdzie to z czasem. Sama kolorystyka ma być żywa - chcę aby moi piraci byli kolorowi jak rajskie papugi.
Wracając to tytułowego Jona, tudzież Janka - to galant i strojniś, zawsze gotowy czy to na bitkę, czy na wizytę w zamtuzie. Zresztą zobaczcie sami.
Super praca, biorąc pod uwagę poświęcony czas. No i pasuje klimatem do Starego Świata.
OdpowiedzUsuń