środa, 26 grudnia 2018

III ŚWF - Imperial Fist Space Marine Hero - prezent dla mnie!

703 dzień w sieci... / 703 days in the web...
"Primarch-Progenitor, to your glory and the glory of him on earth!"
Świąteczna Wymiana Figurkowa trwa w najlepsze.

Na wielu blogach należących do Polskiej sieci blogów poświęconych grom bitewnym pojawiły się już wpisy obdarowanych i obdarowujących. 
Czas też najwyższy abym ja, jako wodzirej tegorocznej zabawy, pokazał model, którym zostałem obdarowany.

Moim Świętym Mikołajem w tym roku był Krzysztof z bloga Dustbrothers. Przygotował dla mnie kapitalnie pomalowanego Marinsa Imperialnych Pięści! 

Prezent sprawił mi mnóstwo radości - seria modeli, z której pochodzi jest bardzo ciekawa i nie ukrywam, że polowałem na ten model. 

I choć nie dołączy on do mojej regularnej armii Żelaznych Dłoni, to może zostać zaczątkiem niewielkich sił do Kill Team'a - nie powiem, aż sam nabrałem ochoty na malowanie żółtych pancerzy :D

Na fali ostatniego pisania misji do Warhammera 40k chodzi mi również po głowie misja z tym panem w roli głównej! 

Jeszcze raz podziękowania dla mojego Świętego Mikołaja!

Niebawem post dotyczący modelu, którym ja obdarowałem kogoś oraz podsumowanie tegorocznej edycji.

Wesołych ostatnich chwil Świąt - nie objedzcie się za bardzo! 

I got a present!

As you know from one of my previous entries, we make a Secret Santa in our Polish blog society.

So today I will show what I got - Krzysztof from Dustbrothers painted Imperial Fists Space Marine - one of the new Space Marine Heros Series.

This gift makes me really happy - I'm a fan of this miniatures series.

Also, it's nice to have something different in your collection.

Now I'm thinking about Imperial Fists forces for Kill Team or maybe a narrative scenario for Warhammer 40k with this chap involved. Lots of different ideas in my head... but no more words, just look at this beautifully painted model!




4 komentarze:

  1. Superando!!! A jak wrócę biorę się za mojego Gaiusa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło, że się spodobał. To był zaszczyt malować dla prowadzącego edycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj daj spokój jeszcze mi sodówa uderzy do głowy :D

      Usuń