Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warhammer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Warhammer. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 sierpnia 2023

Mushroommancer - Slaves and hired swords for my greenskins - part 3/3 - FKB ed. 108

2372 dzień w sieci... / 2372 days in the web...
If I had a mushroom...


Koniec miesiąca to czas na karnawał.
Nikt ze stałych czytelników nie jest tym zaskoczony. 
Tym razem temat Karnawału wyznaczył Potsiat na swoim blogu Gangs of Mordhiem a brzmi on:

Żniwa, żniwiarze, dożynki

Z tej okazji wybrałem się na zbiory. Zbiory grzybów!
Pomalowałem nowe najemne ostrze dostępne dla zielonoskórych w Warhiem FS -  Grzybomantę.

Pilnie śledzący Figurkowy Karnawał Blogowy mieli okazje zobaczyć już tego jegomościa w trakcie budowy miesiąc temu.

Co myślicie o tym kitbashu? 
The end of the month is carnival time.
None of the regular readers is surprised by this.
This time, the theme of Carnival was set by Potsiat on his blog Gangs of Mordhiem and it reads:

Harvest, harvesters, harvest festivals

On this occasion, I went to harvest. Mushroom harvest!
I painted a new mercenary blade available to greenskins in Warhiem FS - Mushroommancer.

The diligently following the Figurowy Blogowy Carnival saw this gentleman under construction a month ago.

What do you think about this kitbash?



niedziela, 20 sierpnia 2023

Slaves and hired swords for my greenskins - part 2/3

2361 dzień w sieci... / 2361 days in the web...
I did something at last...


Pod koniec lipca pokazałem modele nad którymi pracowałem - dziś wrzucam aktualizacje - dwa z trzech rozpoczętych tematów można uznać za gotowe. 
Tak oto moi goblińscy piraci do Warheima dorobili sie dedykowanych niewolników a całość zielonoskórej cześć populacji nowego najemnego ostrza - czarnego orka do tego samego systemu. 

Dajcie znać co myślicie?

(i czy poza wpisami na karnawał ktokolwiek zagląda na blogi :P) 
At the end of July, I showed the models I was working on - today I'm posting updates - two of the three started topics can be considered ready.
That's how my goblin pirates for Warheim got dedicated slaves and the whole greenskin part of the population of a new mercenary blade - a black orc for the same system.

Let me know what do you think?

(and does anyone read blogs apart from carnival entries :P)




wtorek, 10 sierpnia 2021

Troll from Skull Pass

1653 dzień w sieci / 1653 days in the web
Put this stone dwarf down..

Lipcowe wyzwanie Instagramowe zakończone z lekkim poślizgiem i ląduje na blogu (z dodatkowym opóźnieniem).

Powszechnie znany i lubiany trol z boxa Battle For Skull Pass Warhammer (2006).
Po raz kolejny stara rzeźba okazała się niezwykle przyjemna w malowaniu.

Jestem dość zadwolony z tego jak wyszedł mi ten model. 

Elmin twierdzi, że zdjęcią "z łapy" wyszyły mi lepiej niż "na czysto" wiec macie bonusowe fotki
The July challenge is complete! You choose I paint!
This iconic miniature comes from the Battle For Skull Pass Warhammer box from 2006. One more time I found old sculpt very pleasurably to paint. I'm quite happy with how this troll looks.

Do you like it?








wtorek, 27 lipca 2021

Dwarf Cogsmith - Krasnoludzki Inżynier do Warheim FS

1639 dzień w sieci / 1639 days in the web
Back to the Dwarf..

Ostatnio udało mi się pomalować nowego inżyniera do mojej Warheimowej krasnludzkiej ekipy. Ten pochodzący z 8 edycji Warhammera Cogsmith miał już swój chrzest bojowy podczas ostatniego turnieju.
Patrząc na ostatnio pomalowane przeze mnie krasnoludy coraz poważniej myślę o przemalowaniu najstarszej części tej ekipy bo mocno odstają już od siebie.
I recently painted a new dwarf engineer for my Warheim dwarf forces. It is a cogsmith from 8ed Warhammer fantasy battle. It was nice to go back to dwarves. But I think I need to repaint the old part of the warband to match the newest addition.




sobota, 29 lutego 2020

Snotlings repainted - FKB ed. #66

1125 dzień w sieci... / 1125 days in the web...
A bunch of five bastards...

Koniec miesiąca jak zwykle oznacza wpis z okazji Figurkowego Karnawału Blogowego. I tym razem nie może być innaczej.

W tym miesiącu miałem okazję samemu określić temat, z jakim zmierzyła się blogsfera. Mój wybór padł na:


Renowacja

I choć ustalając go miałem w głowie zupełnie inny projekt, to ostatecznie okazało się, że zafundowałem sobie mocno setymantalną renowację. 

Przed Wami, najbardziej krwiożercze z moich modeli. Szerzące śmierć i zniszczenie, gdzie tylko się pojawią:


Snotlingii

Nie da się ukryć, że to dla mnie modele z historią. Nie dość, że były to jedne z pierwszych (o ile nie pierwsze) pomalowanych przeze mnie modeli, to są to moje pierwsze konwersje, jakie udało się mi popełnić :)

Ale po koleji. Same rzeźby pochodzą z pudła nocnych goblinów zakupionego przez mojego przyjaciela Michała w czasach 6ed Warhammer'a. 

Postanowiłem dodać im różnorodności - nie chiałem mieć pięciu identycznie wyglądających bandziorów. Snotlingi te miały być zaczątkiem mojej własnej bandy zielonoskórych do Morheima. I były, co tu kryć, krwiożercze w potyczach jakie toczyliśmy w gliwickiej piwnicy :) 

Z czasem jednak moje modelarskie zainteresowanie poszły w kierunku zwierzoludzi, a tych pięciu bandziorów trafiło do szuflady.

To nie miał być jednak koniec ich przygody. Podczas rekrutacji stronników do mojej Załogi Zielonoskórych Kaprów przypomniałem sobie o nich i wcieliłem ich do ekipy. 

I tym razem tych pięciu zakapiorów spisało się świetnie. Każdy z tych potężnych wojowników zasłużył sobie na odświeżenie, jakie właśnie otrzymali. :D

Mogę też smiało stwierdzić, że między rokiem 2014, gdy po raz pierwszy ich malowałem, a dniem dzisiejszym na pewno kupiłem nieco więcej farbek :D
The end of the month, as usual, means an entry for the Figurine Blog Carnival. This time it can't be different.

In this month I had the opportunity to determine the topic on which the blogs faced. My choice fell on:

Renovation

And although I had a completely different project in mind, eventually it turned out that I had funded myself a sentimental renovation.

Ahead of you, the most bloodthirsty of my models. Spreading death and destruction wherever they appear:

Snotlings

There is no denying that these are models with history for me. Not only that they were one of the first (if not the first) models I painted, they are the first conversions I managed to make :)

The sculptures themselves are from a box of night goblins bought by my friend Michał during the 6ed Warhammer era. 

I decided to add variety to them - I did not want to have five identical-looking thugs. These Snotlings were to be the beginning of my own band of greenskins for Morheim. And there were bloodthirsty in the skirmishes we fought in the Gliwice basement :) 

Over time, however, my interest went towards beastmens and these five bandits went to the drawer.

It wasn't supposed to be the end of their adventure. During the recruitment of henchmen for my Greenskin Capers Crew, I remembered about them and recruited them into the team.

And this time the five hoods did a great job again. Each of these powerful warriors deserved the refreshment they had just received. : D

I can also boldly say that between 2014 when I painted them for the first time and today, I certainly bought some more paints: D


Snotlings - Pirates Goblin Crew
Whole squad

Snotling - Pirates Goblin Crew
Gutek

Snotling - Pirates Goblin Crew
Tomi

Snotling - Pirates Goblin Crew
Bunio

Snotling - Pirates Goblin Crew
Runio

Snotling - Pirates Goblin Crew
Stefek

before renovation

before renovation

wtorek, 26 lutego 2019

Sea Squigs! - Dangerous Frutti di mare

761 dzień w sieci... / 761 days in the web...
Well-cooked mussels...

To była długa przerwa na blogu ale nie mogę powiedzieć, że nie była produktywna. Dziś mam dla was projekt, który zajął o wiele wiecej czasu niż szacowałem. 

Morskie Squig'i!

Te trzy niebezpieczne bezkęgowce posłużą jako stronicy dla mojej bandy dokładniej mówiąc Gobliński szaman będzie sprowadzał je za pomocą magii. 

Pomysł na zrobienie nietypowych modeli dla przywoływanych stworzeń tlił się już podczas pracy nad szamanem - stąd muszelka w jego ręce. Co prawda orygnialnie myślałem o bardziej klasycznych "pomidorach" z muszlami na plecach, jednak rozmowy z innymi graczami Warheima pchnęły mnie we właściwym kierunku. 

Szalone goblińskie małże powstały z prawdziwych muszelek, kawałka syntetycznego korka, odrobiny spinacza do papieru i sporej dozy szaleństwa. 
Przyznaję, że w trakcie malowania tych modeli miałem kryzys (co ty wogóle robisz? porąbało cię?), ale ostatecznie jestem zadowolony z efektu. Moim zdaniem idealnie pasują do mojej bandy.

A Wy co sądzice?

Niech Gork Podwodny, tudzież Mork Głębinowy, strzeże Was przed Waszym jedzeniem :D


Long time without an entry - I know, but it was a productive time. Today I want to show you a project which took me so long.



Sea Squigs!

These three very dangerous pieces of seafood will take place as henchmen in my Goblin Pirates Crew for Wareheim FS. As matter of fact, Shaman will summon them into battle by magic!

The idea to make special miniatures for summoning squigs was with me when I was making miniatures for Goblin shaman - hence the shell in his hand. Originally I was thinking to make the alternate classic squigs miniatures with some shells on the back but after some discussions with other Wareheim players, this crazy idea occurs. 

I made Sea Squigs from real shells, artificial wine cork, paper clip, green stuff and a lot of craziness.
I admit that during the painting of these models I had a crisis - "What I'm doing? I'm that crazy? I'm doing mussels from Green stuff" - but ultimately I'm happy with the effect. In my opinion, they perfectly match my band.

What do you think? 

Let Gork Underwater and Mork Głębinowy guard you against your food :D