Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Secrets of Artoria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Secrets of Artoria. Pokaż wszystkie posty

sobota, 25 kwietnia 2020

Secrets of Artoria - Gurzag's whaaagh

1179 dzień w sieci... / 1179 days in the web...
A green tide...

Witajcie, w ostatnim wpisie, będącym wstępem do nowej kampanii do Warhammera 40k, obiecywałem zaprezentować graczy, który podjęli wyzwanie i dołączyli do tej inicjatywy.

Na potrzeby naszej kampanii każdy z graczy przygotował dowódcę swoich sił zgodnie z zasadami Custom Characters z podręcznika Chapter Approve 2018. Bohater ten będzie dowodził armią gracza w trakcie wszystkich bitew jakie rozegramy. Gracze przygotowali również mniej lub bardziej rozbudowane tło fabularne dla swoich herosów i sił, które prowadzą do boju. 

Pierwszym, który zebrał się na odwagę zaprezentowania swoich modeli na łamach bloga, jest Erotic Dave. Prowadzi on do walki w systemie Artoria  zielonoskórą hordę orków. Dave tak pisze o swoim bohaterze:

Gurzag the Toothrippa
Jak to w przypadku Orków, nikt nie wie skąd wziął się Gurzag. Prawdopodobnie wyrósł na jakiejś nieznanej planecie, złapał co było pod ręką i starał się szerzyć waaagh. Pierwsze zapiski o Gurzagu wspominają o nim, gdy był już nobem. Niestety, w porównaniu do innych chłopaków, nie posiadał tak wielkiej choppy ani sluggi. Wtedy podczas jednej z wielu bitew, gdy szarżowali człowiekuf w ich oddział poleciał granat. Eksplodując zabił część chłopakuf, a kamulce wyniesione falą uderzeniową wybuchu trafiły Gurzagowi w pysk, wybijając wszystkie zęby. A to, co musicie wiedzieć, Gurzag miał największe zęby w okolicy. Plując krwią z pyska, wpadł na najlepszy pomysł, na jaki może wpaść Ork będąc w takiej sytuacji. Pozbierał swoje zęby oraz wybił zęby z ciał poległych chłopakuf i wrócił dalej do walki. Za złupione zęby kupił sobie większą choppe. Wtedy do jego niewielkiego orczego mózgu trafiła myśl. Przecież żyjącym orkom też rosną zęby. A im więcej zębów tym więcej szczęścia. Tak Gurzag zaczął walczyć z innymi orkami, wybijając im zęby. Z każdą walką był coraz silniejszy, większy bardziej doświadczony. Nie wiadomo nawet kiedy, ale w pewnym momencie zaczęły dołączać inne orki z klanu. I tak zdobywając coraz więcej zębów stał się hersztem bandy. Gurzag inaczej, jak inne orki, uważa mając dużo zębów masz dużo więcej dakka dakka i chop. Dzięki temu spełnia wolę Gorka i Morka. Tak o to Gurzag wraz ze swoją bandą już jako doświadczony Herszt przybywa do układu Artorii w poszukiwaniu porządnych zębów i bitki.

Erotic Dave odpowiedział też na kilka szybkich pytań, abyście bliżej mogli go poznać:

Bahior: Jak długo grasz w gry bitewne? Od jak dawna malujesz modele?

Erotic Dave: W bitewniaki bardzo krótko. Około 3 lat może? Wcześniej mialem parę modeli, ale nie grałem nimi. Malowanie modeli przyszło później. 2 lata temu może? Wtedy chyba pomalowałam swojego pierwszego plague marine z tutorialem z YouTube. 

Bahior: Jak długo malujesz swoją armię orków, którą zdecydowałeś się wybrać do rozegrania kampanii? I dlaczego zdecydowałeś się na udział w niej?

Erotic Dave: Tą konkretną armię zacząłem malować jakieś 7-8 miesięcy temu. Do kampani dołączyłem ze względu na narrative. To, co uwielbiam w warhammerze to narrative. Uważam, że tego typu gry powodują najmniej tarć o zasady i często dzieją się akcje tak epickie, że można o nich książki pisać. No i jak zobaczyłem, kto będzie naszym narratorem w tej kampani, od razu wiedzialem, że będzie epicko i fluffowo. 

Bahior: Dlaczego wybrałeś właśnie zieonoskórych?

Eroitc Dave: Ponieważ w całym tym grim Darku, który kocham, orki są synonimem absurdu. Są też bardzo fajne w malowaniu i łatwe w kitbashowaniu. 

Bahior: Co jest twoją ulubioną sferą tego hobby: kolekcjonowanie, malowanie, granie?

Erotic Dave: Mieszanka tych 3 aspektów. Lubię malować (aczkolwiek wiem, że są malarze dużo lepsi ode mnie. Uważam, że maluję dość solidnie :D),  uwielbiam kolekcjonować. Gdybym mógł, miałbym wszystkie armie z warhammera 40k poza space marines 😀. Jestem także graczem, gram głównie dla odprężenia. Bardzo nie lubię turniejowego stylu gry. Wystawiam i kupuje to, co mi się podoba nie to, co jest optymalne
.

To tyle na dziś. Już niedługo zaprezentuję kolejnych graczy. Niewahajcie się zostawić komentarzy - Erotic Dave napewno chętnie ułyszy, co sądzicie o jego armii :) 
Hello, in the last entry being the introduction to the new Warhammer 40k campaign, I promised to present players who took the challenge and joined this initiative.

For our campaign, each player has prepared a commander of their forces following the rules of Custom Characters from the Chapter Approve 2018 manual. This hero will command the player's army during all battles we play. Players have also prepared a more or less complex story background for their heroes and forces that lead to battle.

The first to gather the courage to present their models on the blog is Erotic Dave. He leads the Greenskin horde of orcs into the Artoria battle. Dave writes about my hero like this:

Gurzag the Toothrippa
As with the Orcs, no one knows where Gurzag came from. He probably grew up on some unknown planet, grabbed what was at hand and tried to spread waaagh. The first records of Gurzag mention him when he was a nob. Unfortunately, compared to other boys, he didn't have such a big choppa or slugga. Then during one of the many battles when they charged the man, a grenade flew into their unit. Exploding killed part of the boy and the stones that were taken out by the shock wave of the explosion hit Gurzag in the mouth knocking out all his teeth. And what you need to know, Gurzag had the largest teeth in the area. Spitting blood from his mouth, he came up with the best idea that an Orc could come up within such a situation. He gathered his teeth and broke his teeth from the bodies of the fallen boy and went back to fighting. He bought a larger choppa for broken teeth. Then thought crossed his small orc brain. Living orcs are also growing teeth. And the more teeth the more happiness. This is how Gurzag began to fight other orcs, knocking out their teeth. With each fight, he was getting stronger, bigger and more experienced. It is not even known when but at some point other orcs from the clan began to join. And so, gaining more and more teeth, he became the leader of the band. Gurzag, unlike other orcs, thinks that with lots of teeth you have a lot more dakka dakka and choppas. Thanks to this, he fulfils the will of Gork and Mork. That's how Gurzag and his band already as an experienced leader come to Artoria's system in search of decent teeth and a decent fight.

Erotic Dave also answered a few quick questions so that you can get to know him better:

Bahior: How long have you been playing battle games? How long have you been painting models?

Erotic Dave: In battlefields very briefly. About 3 years maybe? Earlier I had several models but I didn't play them. Painting models came later. 2 years ago maybe? I think I painted my first plague marine with a youtube tutorial then.

Bahior: How long have you been painting your army of orcs that you decided to choose to play the campaign? And why did you decide to participate in it?

Erotic Dave: I started painting this particular army about 7-8 months ago. I joined the campaign because of the narrative. What I love about Warhammer is narrative. I think that these types of games cause the least friction with rules and so often epic actions that you can write books about them. And when I saw who will be our narrator in this campaign I knew immediately that it would be epic and fluff.

Bahior: Why did you choose herbivores?
Eroitc Dave: Because in all this grim Darek I love, the orcs are synonymous with absurdity. They are also very nice to paint and easy to kitbash.

Bahior: What is your favourite sphere of this hobby: collecting, painting, playing?
Erotic Dave: A mix of these three aspects. I like painting (although I know that there are painters much better than me. I think he paints quite well: D), I love to collect. If I could I would have all the 40k Warhammer armies except space marines 😀. I am also a player, I play mainly for relaxation. I don't like the tournament style of play. I display and buy what I like, not what is optimal.


That's it for today. Soon it will present more players. Don't hesitate to leave comments - Erotic Dave will be glad to hear what you think of his army :)


Ork Warboss
Ork Battlewagon

Big mek with shokk atak gun

Ork Boyz

Ork Gretchins

Ork Lootas


Ork Weirdboyz

wtorek, 31 marca 2020

Secrets of Artoria - Narrative campaign for 40k - FKB ed. #67

1156 dzień w sieci... / 1156 days in the web...
A bright new adventure...

Dziś ostatni dzień marca, najwyższy więc czas aby opublikować wpis w ramach Figurkowego Karnawału Blogowego. Wodzirejką tej sześćdziesiątej siódmej edycji jest Viluri z bloga rzuć90k6!, a temat jaki zaproponowała blogosferze na trzeci miesiąc tego roku brzmi:

Przygoda!

Zachęcony tym tematem postanowiłem się podzielić z Wami przygodą, jaką sam sobie i kilku znajomym zafundowałem w tym roku. A przy okazji też przeżywam parę przygód z nowymi mediami. Zapraszam więc na pierwszy wpis w nowej serii :)

Sekrety Artorii 
kampania 2020

Z początkiem roku zebrałem swoich znajomych grających w Warhammer 40k i zaproponowałem im rozegranie kampanii. Zależało mi na nieco innym podejściu do grania w tego bitewniaka. Od jakiegoś czasu odczuwałem znużenie kompetytywnymi rozgrywkami. Potrzebowałem swoistego odświeżenia. 

Staram się myśleć o tej kampanii bardziej jak o sesji rpg lub grze narracyjnej - zwycięstwo nie jest istotne, bo w gruncie rzeczy nie ma czegoś takiego, jak wygrana w tej kampanii - wyniki bitew będą mieć wpływ na kierunek, w którym potoczy się historia. Postawiłem się w roli mistrza gry, proszą graczy o sporą dozę zaufania. 

Kampanię wstępnie zaplanowałem na sześć bitew, do rozegrania w ciągu roku, każda z nich będzie mieć własne specjalne zasady, a z każdym rozdziałem gracze będą odkrywać więcej informacji o systemie Artoria i o tym, co się w nim dzieje.

Zmiany, jakie zasugerowałem, były znaczne: rezygnacja z ograniczeń match play, niestandardowe misje, opcjonalne zasady etc, a o większości tylko mgliście wspomniałem graczom podczas ich rekrutacji. Mimo to zebrałem całkiem spore grono.

Do kampanii przystąpiło aż dziesięciu graczy wliczając w to też moją osobę. Miałem więc nielichy zgryz, jak to wszystko pożenić fabularnie, ale jakoś się udało. 

W międzyczasie poprosiłem każdego z graczy, aby przygotował specjalnego bohatera oraz napisał dla niego krótką historię - niektórzy z nich przygotowali nawet specjalnie na tę okazję modele. W nadchodzących wpisach postaram się Wam przybliżyć sylwetki herosów, jakich gracze postanowili rzucić w wir tej historii. Kto wie, może parę słów poświęcę też tym szaleńcom, którzy postanowili się w to zaangażować. 

Dziś dla Was mam prolog przygotowany na wstęp do tej kampanii  - mam nadzieję, że wybaczycie potknięcia, nagrywając go nie spodziewałem się, że będę upubliczniał te kampanię :) 

Znajdziecie tutaj też zasady pierwszej bitwy, którą już większości udało się nam rozegrać. Niestety aktualna sytuacja komplikuje nam tę inicjatywę, ale liczę na to, że gdy wszystko wróci do normy to ruszymy z kopyta z następnymi rozdziałami. 



Today is the last day of March, so it's high time to post an entry as part of the Figurine Carnival Blog. The leader of this sixty-seventh edition is Viluri from the blog Rzuć90k6! and the topic she proposed in the blogosphere for the third month of this year is:


Adventure!

Encouraged by this topic, I decided to share with you an adventure I myself and a few friends have funded this year. And by the way, I also experience some adventures with new media. I invite you to the first entry in the new series :)


Secrets of Artoria 
the 2020 campaign

At the beginning of the year, I gathered my friends playing Warhammer 40k and offered them to play the campaign. I wanted a slightly different approach to playing this battle game. I have been tired of competitive games for some time. I needed some refreshment.

I try to think of this campaign more like an RPG session or narrative game - victory is not important because, in fact, there is no such thing as winning in this campaign - the results of the battles will affect the direction in which the story unfolds. I put myself in the role of master of the game they ask players for a lot of trusts.

The campaigns are initially planned for six battles to be played during the year, each of them will have its own special rules, and with each chapter, players will discover more information about the Artoria system and what is happening in it.

The changes I suggested were significant: giving up match play restrictions, custom missions, optional rules etc, and most of which I only vaguely mentioned to players when recruiting them. Nevertheless, I gathered quite a large group.

Ten players joined the campaign, including myself. So I had a small bite on how to marry it all, but somehow it worked out.

In the meantime, I asked each player to prepare a special hero and write a short story for him - some of them even prepared models especially for the occasion. In the upcoming entries, I will try to bring you closer to the silhouettes of the heroes players decided to throw into the vortex of this story. Who knows, maybe I will devote a few words to those crazy people who decided to get involved.

Today I have a Prologue prepared for you to enter this campaign - I hope you will forgive the stumbling, recording it did not expect me to make these campaigns public :)

You will also find here the rules of the first battle that most of us have already played. Unfortunately, the current situation complicates this initiative for us, but I hope that when everything returns to normal, we will leave the hoof with the next chapters.