Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kitbash. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kitbash. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 kwietnia 2025

Sea Creppers aka summoned snotlings



Przywołanemu snotlingowi nie zagląda się w muszle.

Następny wpis na blogu który nie jest karnawałem. Muszę uważać bo jeszcze ktoś się przyzwyczai, że coś się tutaj dzieje. 

Dziś przed wami powiedzmy Snotlingi. Raczej Snotlingi.
Zdecydowanie konsekwentnie raczej Snotlingi.
W każdym razie tak będą wyglądać moje przywoływane przez Kapitana Zielonoskórych Kaprów Snotlingi w trakcie rozgrywek Warheima.

Modele to prawdziwe muszelki (które miały tez epizod bycia naszyjnikiem a potem bransoletką na kostkę) zmiksowane z bitsami tyranidów z warhammera 40k. 

Malowanie tych stworków było szybkie i przyjemne a główną inspiracją były farby które akurat miałem na palecie przy okazji malowania miedzy innymi squigów które ostatnio pojawiły się na blogu. 

Nie jest to też pierwszy raz kiedy wcielam do bandy snotlingi - modele które reprezentują "normalne" modele snotlingów możecie obejrzeć tutaj - wraz z ich historia i renowacją jakiej je poddałem.

You don't look into the shells of a summoned Snotling.

Another blog post that is not a carnival. I have to be careful because someone else will get used to the fact that something is happening here.

Today, let's say Snotlings. Snotlings, rather.
Definitely, consistently, Snotlings.
In any case, this is how my Snotlings summoned by the Captain of the Greenskin Privateers will look like during Warheim games.

The models are real shells (which also had an episode of being a necklace and then an ankle bracelet) mixed with bits of Tyranids from Warhammer 40k.

Painting these creatures was quick and pleasant and the main inspiration were the paints that I happened to have on my palette when painting, among other things, the Squigs that recently appeared on the blog.

This isn't the first time I've included snotlings in my warband - you can see the models that represent "normal" snotling models here - along with their history and the renovation I've undergone on them.

środa, 31 lipca 2024

Harlequin Kill Team upgrade to second edition - part 1 - FKB ed 119



W ramach Figurkowego Karnawału Blogowego w tym miesiący którego tematem są Drugie szanse postanowiłem wrócić do mojego projektu arlekinów do Kill Teama.
Za pierwszym razem nie udało się ani razu zagrać tą drużyną bo zmieniły sie zasady w między czasie. Teraz próbuje dać im drugą szanse. Do tego potrzebowałem dwa dodatkowe model i dziś mogę zaprezentować je przed malowaniem. 

As part of this month's Miniature Blog Carnival, which is themed Second Chances, I decided to return to my Kill Team harlequin project. The first time I didn't manage to play this team even once because the rules changed in the meantime. Now I'm trying to give them a second chance. For this I needed two additional models and today I can present them before painting.



A tutaj dla przypomnienia jak wygląda pozostała część zespołu 
And here's a reminder of what the rest of the team looks like

środa, 17 kwietnia 2024

Creepy Konstrukty - FKB ed 116



Tym razem nie czekałem do końca miesiąca z wpisem na Figurkowy Karnawał Blogowy. Już dziś specjalnie dla was wpis z tej okazji. 
Szeroki temat jakim uraczył nas Potsiad w miesiącu kwietniu brzmi:

Polewka bez kitu

Do tego z istnym barokowym rozmachem nasz wodzirej zaproponował kilka interpretacji tematu. Ku mojemu zdziwieniu modele jakie ukończyłem na niedawny Turniej Warheima spełniają nawet kilka z nich. 
Mamy więc kitbash zrobiony bez kit (mas modelarskich) zabawnych (tyle, że nie) laleczek o uśmiechniętych porcelanowych twarzach. 
A do tego wszystkiego cały projekt jest całkowicie przypadkowy. Przed wami moje:

Creepy Konstrukty

Teraz trochę kontekstu. W ramach 13tego turnieju Warheima każdy z graczy miał przygotować modele które miały reprezentować skaveńskie konstrukty. Jako, że mocno byłem pochłonięty przygotowywaniem całej nowej bandy to chciałem tym razem pójść trochę na  łatwiznę. Skorzystałem z sugestii Quidamcorvusa, organizatora turnieju, i zaopatrzyłem się pasujące gotowe do wydruku modele. 
Jednak idąc na łatwiznę, aż za bardzo, źle przygotowałem wydruk i modele nie wydrukowały się poprawnie. Nie miałem natchnienia ani czasu aby jeszcze raz drukować modele więc posłużyłem się znaną maksymą: there is no mistakes only happy accidents i postanowiłem uzupełnić braki bitsami. 

No i wtedy dopadł mnie duch szalonych konwersji i na uzupełnieniu braków się nie skończyło. 
Szybkim ruchem ręki połączyłem uszkodzone wydruki, maski od harlekinów, części dark eldarów oraz głowy blood anglesów w te niepokojące ulepki. 
Malowanie było równie szybkie i przyjemne jak konwersje. 

Efekt końcowy naprawdę mnie zaskoczył. Zabawa w tak odjechanym klimacie sprawiła mi tyle frajdy, że teraz mocno rozważam czy ta niepozorna trójka nie będzie zaczynem nowej bandy do Warheima - sęk w tym, że nie wiem jakiej :) (mam jeden pomysł ale jeszcze nie jestem go pewien) 

Co myślcie o modelach? A może macie sugestie jako co mogą grać? 

This time I didn't wait until the end of the month to post about the Figurine Blog Carnival. Today we have an entry especially for you on this occasion.
The broad topic that Potsiad treated us to in April is:

Topping without putty

In addition, with real baroque panache, our leader proposed several interpretations of the theme. To my surprise, the models I completed for the recent Warheim Tournament even meet several of them.
So we have a kitbash made without putty (modeling materials) and funny (but not) dolls with smiling porcelain faces.
And on top of all that, the whole design is completely random. Here's mine:

Creepy Constructs

Now for some context. As part of the 13th Warheim tournament, each player was to prepare models that were to represent Skaven constructs. As I was very busy preparing a whole new gang, I wanted to take the easy way out this time. I took the suggestion of Quidamcorvus, the tournament organizer, and purchased matching ready-to-print models.
However, taking the easy way out, I prepared the printout incorrectly and the models did not print correctly. I didn't have the inspiration or time to print the models again, so I used the well-known maxim: there are no mistakes, only happy accidents and I decided to fill in the gaps with bits.

And then the spirit of crazy conversions caught up with me and it didn't end with filling in the gaps.
With a quick movement of my hand, I combined damaged prints, Harlequin masks, Dark Eldar parts and Blood Angle heads into these disturbing conglomerates.
Painting was as quick and fun as the conversions.

The end result really surprised me. Playing in such a crazy atmosphere gave me so much fun that now I'm seriously considering whether this inconspicuous trio will be the beginning of a new Warheim gang - the problem is, I don't know which one :) (I have one idea, but I'm not sure about it yet)

What do you think about the models? Or maybe you have suggestions as to what they could play?

czwartek, 31 sierpnia 2023

Mushroommancer - Slaves and hired swords for my greenskins - part 3/3 - FKB ed. 108

2372 dzień w sieci... / 2372 days in the web...
If I had a mushroom...


Koniec miesiąca to czas na karnawał.
Nikt ze stałych czytelników nie jest tym zaskoczony. 
Tym razem temat Karnawału wyznaczył Potsiat na swoim blogu Gangs of Mordhiem a brzmi on:

Żniwa, żniwiarze, dożynki

Z tej okazji wybrałem się na zbiory. Zbiory grzybów!
Pomalowałem nowe najemne ostrze dostępne dla zielonoskórych w Warhiem FS -  Grzybomantę.

Pilnie śledzący Figurkowy Karnawał Blogowy mieli okazje zobaczyć już tego jegomościa w trakcie budowy miesiąc temu.

Co myślicie o tym kitbashu? 
The end of the month is carnival time.
None of the regular readers is surprised by this.
This time, the theme of Carnival was set by Potsiat on his blog Gangs of Mordhiem and it reads:

Harvest, harvesters, harvest festivals

On this occasion, I went to harvest. Mushroom harvest!
I painted a new mercenary blade available to greenskins in Warhiem FS - Mushroommancer.

The diligently following the Figurowy Blogowy Carnival saw this gentleman under construction a month ago.

What do you think about this kitbash?



niedziela, 20 sierpnia 2023

Slaves and hired swords for my greenskins - part 2/3

2361 dzień w sieci... / 2361 days in the web...
I did something at last...


Pod koniec lipca pokazałem modele nad którymi pracowałem - dziś wrzucam aktualizacje - dwa z trzech rozpoczętych tematów można uznać za gotowe. 
Tak oto moi goblińscy piraci do Warheima dorobili sie dedykowanych niewolników a całość zielonoskórej cześć populacji nowego najemnego ostrza - czarnego orka do tego samego systemu. 

Dajcie znać co myślicie?

(i czy poza wpisami na karnawał ktokolwiek zagląda na blogi :P) 
At the end of July, I showed the models I was working on - today I'm posting updates - two of the three started topics can be considered ready.
That's how my goblin pirates for Warheim got dedicated slaves and the whole greenskin part of the population of a new mercenary blade - a black orc for the same system.

Let me know what do you think?

(and does anyone read blogs apart from carnival entries :P)




poniedziałek, 31 lipca 2023

Slaves and hired swords for my greenskins - part one: build - FKB ed.107

2341 dzień w sieci... / 2341 days in the web...
slowly getting the mojo back...

Koniec miesiąca to czas na wpis w ramach Figurkowego Karnawału Blogowego (jakbym w ostatnim czasie wrzucał to coś innego...)

Temat na ten miesiąc wyznaczony przez Wołka Zbożowego na blogu Nerdworkshop brzmi:

Tanie dranie

I jeśli idea FKB to motywowanie do hobbystycznych działań to ogłaszam w tym miesiącu pełne zwycięstwo. I to nawet bez pomalowanego do końca modelu. Już wyjaśniam. Od pewnego czasu dużo się u mnie dzieje w życiu i ciężko wykroić czas na hobby. Dodatkowo z początkiem roku rozpocząłem większy i trudniejszy (dla mnie) projekt modelarski, co chyba była najgorszym pomysłem na ten czas. W efekcie gdy znajdowałem już czas na hobby to raczej na granie w bitewniaki niż malowanie modeli. Całkowicie nie miałem nastroju na malowanie modeli. Nawet odczuwałem jakiś strach przed kontynuowaniem projektu który już czeka w podkładzie. Na szczęście FKB przybyło z pomocą - temat siadł idealnie - mogłem wrócić do mniej poważnej tematyki goblińskich piratów i ogólnie zielonoskórych do Warheima. Sklejenie tych modeli sprawiło mi tone frajdy - nie ma nic lepszego niż beztroskie siekanie modeli i zlepianie ich zgodnie ze swoją wizją. Co takiego ulepiłem i teraz maluje? Primo: Trzech typów w beczkach :D Czyli moją interpretację na K3 świeżo złapanych niewolników do moich piratów. Przejrzałem najgorsze zakątki hałdy wstydu niepomalowanych modeli aby znaleźć odpowiednich kandydatów. Gdy z pomocą biostripa pozbyłem się grubej warstwy farby z niektórych okazało się, że z jakiegoś powodu poprzedni właściciel tych modeli spiłował niektórym modelom twarze. (kimkolwiek jesteś - jeśli to czytasz - Dlaczego?) W każdym razie włożyłem delikwentów do beczek. Gdzieś moja szalona goblińska strona się aktywowała i do trzeciego modelu dodałem gobosa - przecież ktoś musi pchać tego krasnoluda w beczce w kierunku wroga Efekt przeszedł moje oczekiwania - mam nadzieje, że wam też się spodobają Secundo: Ostatnio zielonoskórzy otrzymali do warheima dwa nowe Najemne Ostrza. Pierwszym z nich jest Czarny Ork. Tak się złożyło, że w tym samym momencie pojawił się idealny model w linia Avatars of War. Tutaj nie ma konwersji (wiem nietypowo dla mnie) ale ten model bardzo mi się podoba Tercio: Drugim nowym najmita dostępnym dla zielonych jest Grzybowar, zwany też grzybomantą. O panie tutaj poczułem prawdziwą radość kitbash’u - może trochę popłynąłem? Pewnie tak ale cieszę się na malowanie tego modelu - co dawno nie miało miejsca. Dziś do upływu terminu została niecała godzina - wiem, że nie zdążę z malowaniem więc zostawiam was z garścią zdjęć przedstawiającą swoją przygodę z tanimi draniami w tej edycji FKB. Dajcie znać co myślicie.

The end of the month is the time for an entry as part of the Figurowy Blogowy Carnival (as if I've been posting something else recently...)
The theme for this month set by Wołek Zbożowy on the Nerdworkshop blog is:

Cheap bastards


And if the idea of FKB is to motivate for hobby activities, then I declare a full victory this month. Even without a fully painted model.
Let me explain. A lot has been going on in my life for some time now and it's hard to carve out time for my hobbies. In addition, at the beginning of the year I started a bigger and more difficult (for me) modeling project, which was probably the worst idea at that time. As a result, when I found time for a hobby, it was more like playing battle games than painting models. I wasn't in the mood to paint models at all. I even felt some fear of continuing the project that is already waiting in the primer. Fortunately, FKB came to the rescue - the topic sat perfectly - I could return to the less serious topic of goblin pirates and greenskins in general to Warheim. I had a lot of fun assembling these models - there is nothing better than carelessly chopping models and gluing them together according to your vision.

What did I make and now paint?

Primo:
Three types in barrels :D
So my interpretation on K3 of freshly captured slaves to my pirates. I scoured the worst corners of the shame heap of unpainted models to find suitable candidates.
When I got rid of a thick layer of paint with the help of biostrip, it turned out that for some reason the previous owner of these models had filed some models' faces. (whoever you are - if you're reading this - why?)
Anyway, I put the delinquents in the barrels. Somewhere my crazy goblin side activated and I added a gobo to the third model - after all, someone must be pushing this dwarf in a barrel towards the enemy
The result exceeded my expectations - I hope you will like it too

second:
Recently, the greenskins received two new Mercenary Blades for warheim. The first is the Black Orc. It so happened that at the same moment the perfect model appeared in the Avatars of War line. There is no conversion here (unusual for me, I know) but I like this model very much

third:
The second new hire available to greens is the Mushroom Cooker, also known as the Mushroom Mancer.
Oh ladies here I felt the real joy of kitbash - maybe I sailed a bit? Probably yes, but I'm happy to paint this model - which hasn't happened in a long time.

Today, there is less than an hour left to the deadline - I know that I won't make it on time with painting, so I leave you with a handful of photos showing my adventure with cheap bastards in this edition of FKB.
Let me know what you think.