A bright new adventure...
Dziś ostatni dzień marca, najwyższy więc czas aby opublikować wpis w ramach Figurkowego Karnawału Blogowego. Wodzirejką tej sześćdziesiątej siódmej edycji jest Viluri z bloga rzuć90k6!, a temat jaki zaproponowała blogosferze na trzeci miesiąc tego roku brzmi:
Przygoda!
Zachęcony tym tematem postanowiłem się podzielić z Wami przygodą, jaką sam sobie i kilku znajomym zafundowałem w tym roku. A przy okazji też przeżywam parę przygód z nowymi mediami. Zapraszam więc na pierwszy wpis w nowej serii :)
Sekrety Artorii
kampania 2020
Z początkiem roku zebrałem swoich znajomych grających w Warhammer 40k i zaproponowałem im rozegranie kampanii. Zależało mi na nieco innym podejściu do grania w tego bitewniaka. Od jakiegoś czasu odczuwałem znużenie kompetytywnymi rozgrywkami. Potrzebowałem swoistego odświeżenia. Staram się myśleć o tej kampanii bardziej jak o sesji rpg lub grze narracyjnej - zwycięstwo nie jest istotne, bo w gruncie rzeczy nie ma czegoś takiego, jak wygrana w tej kampanii - wyniki bitew będą mieć wpływ na kierunek, w którym potoczy się historia. Postawiłem się w roli mistrza gry, proszą graczy o sporą dozę zaufania. Kampanię wstępnie zaplanowałem na sześć bitew, do rozegrania w ciągu roku, każda z nich będzie mieć własne specjalne zasady, a z każdym rozdziałem gracze będą odkrywać więcej informacji o systemie Artoria i o tym, co się w nim dzieje. Zmiany, jakie zasugerowałem, były znaczne: rezygnacja z ograniczeń match play, niestandardowe misje, opcjonalne zasady etc, a o większości tylko mgliście wspomniałem graczom podczas ich rekrutacji. Mimo to zebrałem całkiem spore grono. Do kampanii przystąpiło aż dziesięciu graczy wliczając w to też moją osobę. Miałem więc nielichy zgryz, jak to wszystko pożenić fabularnie, ale jakoś się udało. W międzyczasie poprosiłem każdego z graczy, aby przygotował specjalnego bohatera oraz napisał dla niego krótką historię - niektórzy z nich przygotowali nawet specjalnie na tę okazję modele. W nadchodzących wpisach postaram się Wam przybliżyć sylwetki herosów, jakich gracze postanowili rzucić w wir tej historii. Kto wie, może parę słów poświęcę też tym szaleńcom, którzy postanowili się w to zaangażować. Dziś dla Was mam prolog przygotowany na wstęp do tej kampanii - mam nadzieję, że wybaczycie potknięcia, nagrywając go nie spodziewałem się, że będę upubliczniał te kampanię :) Znajdziecie tutaj też zasady pierwszej bitwy, którą już większości udało się nam rozegrać. Niestety aktualna sytuacja komplikuje nam tę inicjatywę, ale liczę na to, że gdy wszystko wróci do normy to ruszymy z kopyta z następnymi rozdziałami. |
Today is the last day of March, so it's high time to post an entry as part of the Figurine Carnival Blog. The leader of this sixty-seventh edition is Viluri from the blog Rzuć90k6! and the topic she proposed in the blogosphere for the third month of this year is:
Adventure!
Encouraged by this topic, I decided to share with you an adventure I myself and a few friends have funded this year. And by the way, I also experience some adventures with new media. I invite you to the first entry in the new series :)
Secrets of Artoria
the 2020 campaign
At the beginning of the year, I gathered my friends playing Warhammer 40k and offered them to play the campaign. I wanted a slightly different approach to playing this battle game. I have been tired of competitive games for some time. I needed some refreshment. I try to think of this campaign more like an RPG session or narrative game - victory is not important because, in fact, there is no such thing as winning in this campaign - the results of the battles will affect the direction in which the story unfolds. I put myself in the role of master of the game they ask players for a lot of trusts. The campaigns are initially planned for six battles to be played during the year, each of them will have its own special rules, and with each chapter, players will discover more information about the Artoria system and what is happening in it. The changes I suggested were significant: giving up match play restrictions, custom missions, optional rules etc, and most of which I only vaguely mentioned to players when recruiting them. Nevertheless, I gathered quite a large group. Ten players joined the campaign, including myself. So I had a small bite on how to marry it all, but somehow it worked out. In the meantime, I asked each player to prepare a special hero and write a short story for him - some of them even prepared models especially for the occasion. In the upcoming entries, I will try to bring you closer to the silhouettes of the heroes players decided to throw into the vortex of this story. Who knows, maybe I will devote a few words to those crazy people who decided to get involved. Today I have a Prologue prepared for you to enter this campaign - I hope you will forgive the stumbling, recording it did not expect me to make these campaigns public :) You will also find here the rules of the first battle that most of us have already played. Unfortunately, the current situation complicates this initiative for us, but I hope that when everything returns to normal, we will leave the hoof with the next chapters. |
Wow! Konkretna inicjatywa, wielkie brawa za wykonanie i powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D przyda się trochę szczęścia, bo jakoś świat nie sprzyja nam aktualnie z rozgrywaniem tego :D
UsuńJa zaś skromnie dopinguję coby gracze dopisali :-D bo ostatnimi czasy co się za kampanię zabieramy z ekipą to do połowy docieramy już najczęściej sami z mężem :-D
OdpowiedzUsuńMam taką szczerą nadzieje. W razie czego wiem gdzie mieszkają (i gdzie trzymają modele :P)
UsuńGratuluje pomysłu, jeśli miałbym podjąć się w wh40k więcej niż kill team, to tylko tego typu inicjatywy, powodzenia i wytrwałości :).
OdpowiedzUsuń