wtorek, 23 maja 2017

Czołgiem - Iron Hands Razorback Scratch Build

109 dzień w sieci...
Jak pogodzić życie i hobby....
Witajcie. Dziś zgodnie z zapowiedziami wpis o Warhammerze 40 000.
W ostatnich dniach skleiłem i zapodkładowałem mój pierwszy czołg dla Iron Handsów.

Przed wami krótka relacja z budowy od zera Rhazorback'a:
Hi! Today something from Warhammer 40 000. In the last days I made my first Tank for my Iron Hands army.

Short story about how I made scratch build Razorback

Za podstawowy materiał posłużyły mi ścinki płyty PCV, jakiej agencje reklamowe używają do wykonywania reklam, szyldów etc. Rozpocząłem od sklejania charakterystycznych boków pojazdu.
My main material was PVC board. I have original rhino, so I just make some measurement with hand ruler.
I started with characteristic side panels.

Następnie skleiłem korpus, aby pojazd nabrał gabarytów. Potem przyszła kolej na koła oraz gąsienice - chyba najtrudniejsza część modelu. Wykonałem je z poxiliny odciskanej w formie, za wzór posłużyła mi oryginalna gąsienica z Rhino oraz koło wykonane z zakrętki, plastiku i małej zębatki.
Next step was to glue the whole main body together. After that I made track and wheels - it was the trickiest part. I cast them from some epoxy putty - I take original bits and made some mold.


Dalej pozostałe płyty oraz włazy z PCV.
Next panels from PCV board. 

Po zamknięciu formy przyszła pora na przyjemności - detale. Trochę bitsów, części z zabezpieczeń
kartridżu do drukarki, części zabawek i starego zegarka. Nity z cienkiego pręcika PCV kupionego w sklepie modelarskim.
After finishing the main body it was time for some pleasure - all details. I use a mix of bits, toys, an old watch and some cartridge protection. Rivets I made from PCV rot.

Ostanie detale - włazy oraz wieżyczka z miotaczem płomieni. I czołg gotowy. 
Last details - hatches and tank turret with flamer and done! Tank ready





Jeszcze zdjęcia modelu w pierwszej warstwie podkładu. Rhazorback prawie gotowy, aby dostarczać dzielnych Marinsów w sam środek bitwy. 

Praca nad tym modelem zajęła mi ok. 14 godzin, ale sprawiła dużo frajdy i satysfakcji. Jak na pierwszą taką budowę poszło nawet nieźle. Następne maszyny, które będę budował od zera prawdopodobnie nie będą się aż tak trzymać swoich pierwowzorów. 

Jak zawsze zapraszam do komentowania - dajcie znać co sądzicie :)
Some phots with the first coat of primer. Razorback is almost ready to deliver my Iron Hands into the battle. 

Work on this model takes me around 14 hours - but it was a fun time. I think as my first scratch build it looks good. Next vehicle with I will build from start will be not as close to originals miniatures as this one. 

Give me know want you to think about this model. 


7 komentarzy:

  1. Naprawdę dobrze wygląda jak na scratch-build.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja. Model wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tanio i dobrze. 14 godzin to błyskawica, biorąc pod uwagę efekt końcowy. Szkoda, że we wpisie ominąłeś etap przygotowań - czyli skąd wziąć wzory do wycinania elementów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rzeczywiście nie wspomniałem - mam oryginalnego rhinosa - więc linijka poszła w ruch :D

      Usuń
  4. Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Kawał naprawdę dobrej roboty.

    OdpowiedzUsuń