I'm I a decent pirate, I stole my sword...
Listopad upłynął jak z bicza strzelił! Czas więc na wpis z okazji karnawału.
Nie ukrywam, że pomysłów w odpowiedzi na temat zaproponowany przez Hive Fleet Shoggoth miałem kilka, jednak żaden z nich jakoś nie wypalił. Na moje szczęście, przeglądajac nie opublikowane fotki, okazało się, że nie pokazałem wam ostaniego z bohaterów mojej najnowszej bandy do Warheima. A więc dziś przed wami przywódca moich dzielnych goblinów;
Kapitan Zielonoskórych Kaprów
z ukradzionym mieczem
Szukając materiału do stworzenia go długo nie potrafiłem znaleźć podstawy, na której rozpocząłbym proces tworzenia. Natchnieniem stał się dla mnie Maniex - w luźnej rozmowie na temat konwersji stwierdził, że modele bretońskich łuczników są "niekonwertowalne". Sami rozumiecie - nie mogłem tego tak zostawić :D Tak więc, na mojego bohatera składają się: bretoński łucznik, głowa goblina, ręka z pistoletem pochodząca z adeptus mechanicus, obszerny płaszcz wojownika chaosu, drzewce włóczni dzikich orków, sporo green stuffu oraz będący tematem miesiąca miecz, który wraz z ręką pochodzi z modelu mrocznych elfów. Malowanie tego modelu było frajdą. Szczególnie dobrze bawiłem się malując płaszcz. To tyle na dziś. Teraz bohaterowie Załogi Zielonoskórych Kaprów są w komplecie. A może ktoś z was zna jakieś "niekonwertowalne" figurki? ;) |
It's time for a new blog entry in "Figurkowy Karnawał Blogowy"!
As some of you know, Karnawał is an initiative associating Polish bloggers for monthly work on a given topic, connected with wargaming.
This month topic was:
"SWORD"
So what will fit better than a Goblin who stole his sword? Today I show you my leader for the Goblin Pirates Crew.
This model is one of my craziest creations.
The base for him is from Bretonnian Archer - model which my friend, Maniex, described as "not convertible". Besides this, I used goblin's head, chaos warrior's cloak, admech pistol, savage orc's spear, a lot of green stuff and, of course, sword stolen from dark elves.
As always, it was a fun to put colours on the Goblin mini - it is so relaxing for me. And now my heroes for Goblin Pirates Crew for Warheim are ready :D
Do you know other "not convertible" miniatures, that I could work with? ;)
|
Zielonoskóry Czarnobrody?
OdpowiedzUsuńBardzo dobra robota. :)
Jak kraść stylówkę to tylko od najlepszych :D
UsuńOryginalny model, nie ma "totamto".
OdpowiedzUsuńDzięki - to jest taka zabawa która najbardziej mnie cieszy - mieć modele jedyne w swoim rodzaju. :D
UsuńNie no pomysł na konwersję przedni i jeszcze dowiodłeś, że wszystko da się skonwertować =)
OdpowiedzUsuńRobiłem co mogłem. Ale przyznaje, że te modele są wyjątkowo trudne do konwersji - kto wie może kiedyś znajdę model którego się nie da,
UsuńAż boję się pomyśleć co mógłbyś sklecić z mojej kupy bitsów.
OdpowiedzUsuńHerszt fajny, a nawet bardzo fajny ;)
Kupa bitsów? ja już jestem gotowy aby cię napaść aby je zdobyć :D To już chyba uzależnienie. :D
UsuńCieszę się, że się podoba.
Super konwersja i świetna banda;) Wisienką na torcie byłby efekt morskiej wody na podstawkach;)
OdpowiedzUsuńNo i namówił - zostało jeszcze parę modeli wiec przy której z nich spróbuje namalować wodę.
UsuńŚwietna ekipa. :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Sprawiła wiele radości i przy sklejaniu i malowaniu i w trakcie gry.
Usuń